Nadchodzą wakacje i wiem, że jest presja – by spędzić je jak
najlepiej. Lata lecą, coś o tym wiem – w te wakacje skończę 22 lata, a mam wrażenie
jakbym niedawno zastanawiała się jak urządzić 18nastkę. Uwielbiam imprezować,
jak chyba każdy. Trzeba jednak pamiętać o konsekwencjach.
Do dziś żałuję wielu rzeczy, które zrobiłam i marzę o tym,
by móc cofnąć czas. To bzdura – żyj jakby jutra miało nie być. Jutro nadejdzie,
a przeszłości nie cofniesz. Na moje szczęście, błędy które popełniłam to
zrobienie sobie wstydu (w sumie to mało
powiedziane) przed ludźmi.
Bycie dziewczyną ma swoje plusy i minusy, trzeba o nich pamiętać
i zachowywać się odpowiedzialnie
No i pamiętać, że wódka, tequila itd. to zdradzieckie
alkohole. Niby nic, a 10 minut później zastanawiasz się jak mogło cię tak mocno
pokopać.
No i pamiętajcie o wenerykach, i HIVie. Nie mam zielonego
pojęcia czemu tak mało się o tym mówi, skoro tak dużo osób nie sprawdza swoich
partnerów seksualnych. Nawet przyszłe dziewczyny i chłopcy mogą COŚ MIEĆ. ;P
Więc warto iść we dwoje i się zbadać zanim stwierdzisz, że może czas zacząć
brać tabletki i skończyć z prezerwatywami. Ja nigdy nie ufam zbytnio ludziom,
bo też mam swoje sekrety których NIGDY NIKOMU nie zdradzę ;) Nawet mężowi.
Tyle jeśli chodzi o przyszłych chłopaków i wakacyjne
przygody ;)
Jeżeli masz kupę kasy na koncie, a po alkoholu jesteś
rozrzutny – bierz TYLKO gotówkę. Tego nauczyłam się z własnych doświadczeń.
Cokolwiek sobie obiecasz przed imprezą, alkohol sprawi że o wszystkim
zapomnisz. Nie łudź się.
A jeżeli uparłaś się by iść w tych super szpilkach, weź
balerinki itp. i zostaw je w szatni. Nie zniszczysz szpilek i może się nie
wywalisz na twarz wracając do domu albo wychodząc z taksówki. Najlepszym
przyjacielem dziewczyny są antypoślizgowe wkładki i te przeciw obtarciom.
I pamiętaj o bieliźnie!!!! ;)
Imprezy są ważne, ale najważniejsza jest robota i robienie
pieniędzy. Więc bierzcie przykład ze mnie, usiądźcie na dupie i zacznijcie
pisać listy motywacyjne i aktualizować CV. Chyba chcecie pojechać też w szaloną
wyprawę za granicę?
Nie ma co siedzieć w jednym miejscu i wydawać zarobionego hajsu na imprezy, lepiej oszczędzić i gdzieś pojechać -np. odwiedzić swoją ulubioną koleżankę w Trójmieście (która za butelkę Tequili zapewni wam nocleg na kilka dni), iść na shopping i imprezy w Sopocie ^^ albo kupić tanie bilety lotnicze i polecieć na kilka dni za granicę, zamieszkać w tanim hostelu i tam zaszaleć :) Czasem wystarczy kilka setek by mieć przygodę którą zapamiętasz do końca życia. Zawsze zdążysz kupić sukienkę za kilka stów, a wakacyjne podróże zdarzają się raz DO ROKU! Spokojnie, ja tu jestem od tego, żeby pokazać wam jak można mało wydać i zaszaleć jednocześnie ;)
Nie ma co siedzieć w jednym miejscu i wydawać zarobionego hajsu na imprezy, lepiej oszczędzić i gdzieś pojechać -np. odwiedzić swoją ulubioną koleżankę w Trójmieście (która za butelkę Tequili zapewni wam nocleg na kilka dni), iść na shopping i imprezy w Sopocie ^^ albo kupić tanie bilety lotnicze i polecieć na kilka dni za granicę, zamieszkać w tanim hostelu i tam zaszaleć :) Czasem wystarczy kilka setek by mieć przygodę którą zapamiętasz do końca życia. Zawsze zdążysz kupić sukienkę za kilka stów, a wakacyjne podróże zdarzają się raz DO ROKU! Spokojnie, ja tu jestem od tego, żeby pokazać wam jak można mało wydać i zaszaleć jednocześnie ;)
zdjęcie z http://summertime-fiine.tumblr.com/