PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie wypowiedzi na blogu są mojego autorstwa i wszelkie ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie w sieci lub w innych mediach, jest zabronione.
99% zdjęć jest mojego autorstwa i zastrzegam sobie do niego - jako do całości - prawo autorskie.

Jakiekolwiek kopiowanie i rozpowszechnianie treści zawartych na stronie bez mojej zgody jest zabronione, gdyż łamie prawa autorskie (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Absolutnie niedopuszczalne jest wykorzystywanie materiałów z bloga www.studentw3miescie.blogspot.com w celach komercyjnych oraz w tworzeniu własnych stron internetowych czy blogów.

środa, 15 lipca 2020

Zaćmienie



Marazm = stagnacja = zastój w jakiejś dziedzinie.




Brak zmian. Od dwóch lat to samo. Pewnie pomyślicie, jak można nie ruszać do przodu przez dwa lata. Omijam podróże, bo one się nie liczą (rok temu byłam w Azji).
Bardzo nie lubię tego samego, a właśnie to dostaje. Ten sam widok z okna, to samo zdanie o związkach i życiu. Te samo plany na życie po 30. Ludzie zakładają rodziny, ruszają w Świat, do przodu. Moi znajomi jednak utwierdzili mnie w przekonaniu, że ten mój zastój to nic złego. Wręcz przeciwnie, to coś znakomitego i żądanego.


B jest dwa lata młodsza ode mnie (24), a stara się o dziecko z facetem z którym nie jest nawet pół roku.
G jest w moim wieku (25) , nie ma dzieci, ale jest mężatką. Chce się w tym roku rozwieść.
C zaczął doktorat, ale nie odpowiadają mu naukowi profesorzy, więc przenosi się na drugi koniec Polski by zacząć od nowa. Rok nauczał, był profesorem dla studentów (tak, on!*).  Wali ten rok i zacznie od nowa robić doktorat.
*dla mnie to wasze będzie głupek, ale w tym roku był Panem Profesorem


To tylko sprawia, że nie mam nic przeciwko marazmowi.  Mieszkam w Gdańsku, opalam się topless i palę wieczorami shishę którą kupiłam w Turcji rok temu na Finale UEFA Super Cup.


Piszę o tym, bo popsuł mi się laptop i znów używam stacjonarnego komputera, który towarzyszy mi od ponad 10 lat. Słucham Tili Tequili na BearShare.  


Jeden z profesorów na studia powiedział nam, że Gillette (jeden z 2 największych firm na świecie produkujących maszynki do golenia) mógłby stworzyć maszynkę elektryczną, która goliłaby włosy męskie przez 50 lat. Nie mieliby jednak z tego zysku, dlatego rzeczy produkowane – głównie sprzęt elektroniczny – psują się po kilku latach. 

Co do głosowania, widzieliście program Rolnicy Podlasie? (Podlasie jest na wschodzie). Koleś orał ziemię pługiem konnym. Nie znacie się na tym, więc powiem wam po miejskiemu: wziął konia i do niego przywiązał sprzęt metalowy. I robił grudy w ziemi na całym polu, niestety to  bardzo ciężka praca, więc zwołał kolegów. I całe pole tak robili cały dzień, a maszyna zrobiłaby to w godzinę – max. Dwie.



Dodaję zdjęcia z Portugalii których nie widzieliście ;) Kliknij w zdjęcie i się powiększy,a później strzałka w bok ;)