PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie wypowiedzi na blogu są mojego autorstwa i wszelkie ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie w sieci lub w innych mediach, jest zabronione.
99% zdjęć jest mojego autorstwa i zastrzegam sobie do niego - jako do całości - prawo autorskie.

Jakiekolwiek kopiowanie i rozpowszechnianie treści zawartych na stronie bez mojej zgody jest zabronione, gdyż łamie prawa autorskie (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Absolutnie niedopuszczalne jest wykorzystywanie materiałów z bloga www.studentw3miescie.blogspot.com w celach komercyjnych oraz w tworzeniu własnych stron internetowych czy blogów.

czwartek, 6 października 2016

Słoiki dla studenta.



Październik. Czas zaktualizować ścieżki dźwiękowe i wyjąć pochowane ubrania zimowe – o ile nie zjadły ich mole ;). Pożegnałam się z sandałkami gdy moje New Balance z letniej kolekcji przemokły. Oczywiście się rozchorowałam.
Moja mama jest kochana, i świetnie gotuje. Zawsze na zimę robiła paprykę marynowaną. Rok temu namówiłam ją na to. Przez cały rok kazała nam zbierać słoiki, więc zbieraliśmy. Kupiłyśmy ok. 11 kg papryki.
Mama zrobiła też bigos i leczo. Nie umiem gotować, nie ukrywam tego. Nie umiem też zamykać jedzenia w słoikach, nie znam się na tym. Wiem jednak, że wasze mamy wiedzą i warto się tego od nich nauczyć. Mam kilkadziesiąt słoików z bigosem i leczo, i kolejne kilkadziesiąt z papryką.
Nie ma co kupować chemii, i tak już jemy ją na mieście. Warto zaprosić mamę do siebie, dlatego nie lubię zatłoczonych stancji. Słoiki tam to najwyżej możesz przywieźć. Moi współlokatorzy też z jej wizyty skorzystali. No i moja mama ma świra na punkcie cukinii. Poznałam nowy przepis na placki z cukinią.












 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz