PRAWA AUTORSKIE

Wszystkie wypowiedzi na blogu są mojego autorstwa i wszelkie ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie w sieci lub w innych mediach, jest zabronione.
99% zdjęć jest mojego autorstwa i zastrzegam sobie do niego - jako do całości - prawo autorskie.

Jakiekolwiek kopiowanie i rozpowszechnianie treści zawartych na stronie bez mojej zgody jest zabronione, gdyż łamie prawa autorskie (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Absolutnie niedopuszczalne jest wykorzystywanie materiałów z bloga www.studentw3miescie.blogspot.com w celach komercyjnych oraz w tworzeniu własnych stron internetowych czy blogów.

czwartek, 14 grudnia 2017

Komisariat w Darłowie / Zdjęcia z Portugalii cz.1



13 grudnia to był ciekawy dzień. Rano byłam na komisariacie w Darłowie, wieczorem siedziałam w saunie na mojej siłowni w Gdańsku.


Dostałam wezwanie na Komisariat. Przyszło na mój adres zameldowania, czyli do Darłowa. Dzwoni matka. Po krótkim wstępie, zaczęła atak.
-Co odwaliłaś, przyznaj się!
-Co? Ja nic nie zrobiłam, nie mam pojęcia o co chodzi!
-Nie kłam! Czego rżysz?! Byłaś gdzieś na imprezie i pewnie cię spisali!
-Nigdzie nie byłam! A jakby mnie spisali to by nie wysyłali listu! 


To był początek, ogólnie mnie wyzywała, ja się śmiałam, ale i tak musiałam stawić się na komendzie  13 grudnia w niewiadomo jakiej sprawie. 

Od razu zaczęłam wyliczać swoje grzechy i inne sprawy w których mogliby chcieć mnie przesłuchać. Byłam pewna, że chodzi o moich znajomych. Ktoś powiedział, że mogę kogoś znać i mnie wzywają.

Przyjechałam do Darłowa, poszłam po list. Świadek w sprawie Retrobut. Pamiętacie tą sprawę, dziesiątki tysięcy oszukanych? Brali kasę za buty a ich nie wysyłali, albo wysyłali chińskie podróbki. Zgarnęli 20-25 milionów i zwiali do Azji. Dawno zapomniałam o tej sprawie, nawet nie byłam na policji bo przeczytałam, że uciekli do Azji i ślad po nich zaginął. Wiadome było że nigdy nie odzyskam tych pieniędzy. 

Miałam 19 lat, był to pierwszy miesiąc w Gdańsku, mieszkałam w Śródmieściu. Miałam 10 minut na stare miasto z buta, chodziłam na imprezy i zajęcia,  nie miałam potrzeby iść na policję. Dawno zapomniałam o tych 250 zł. 




Nie miałam wtedy takiego poczucia odpowiedzialności społecznej, mieściłam się w rozmiar XS, latałam w różowym kożuszku i szalu z ogonów lisów syberyjskich (prezent od mamy z okazji wyjazdu na studia). Szybko zdałam sobie sprawę, że z takim ubiorem przyciągam pustaki. Uwierzcie mi, strasznie dostałam wtedy po dupie. Dopiero wtedy zaczęłam interesować się fermami futrzarskimi. 

Taka awantura z matką z powodu sprawy sprzed 4 lat (październik 2013!). Przy okazji dowiedziałam się o tym, że moja 92 letnia babka oskarża mnie o bycie lesbijską – bo to w końcu jedyny racjonalny powód dlaczego nie mam narzeczonego i nie pragnę ślubu. O ludzie. 

Słuchając mojej ulubionej youtuberki Klaudii Klary (link do video Kiedy znajdziesz męża) powinnam na to przystać i mieć to w dupie. Moja matka mi to odradziła, w Darłowie każda plotka czy podejrzenie staje się prawdą. Tutaj słowa żyją własnym życiem.

Moja siłownia, właściwie to pierwszy w Europie Multiplex fitness, ToneZone w Metropolii. Pracowałam w Metropolii, więc mam extra ofertę. Naprawdę, to niesamowite miejsce. Codziennie mnóstwo zajęć, m.in. :  zumba, yoga, spinning, podstawy boksu, pilastes, sexy dance (kobiety uczą się seksownego tańca który może być grą wstępną), samoobrona z krav magą. 80% klientów to kobiety, jest nawet tam żłobek z profesjonalną opiekunką. Idziesz na siłownie, zostawiasz dziecko pod opieką i z czystym sumieniem możesz tam spędzić kilka godzin. Właścicielem jest Amerykanin, nic dziwnego że jest taki full-wypas.

Dołączam zdjęcia z Portugalii. Nie zrobiłam ich dużo, nie brałam aparatu na plażę ani na imprezy. Kliknijcie w zdjęcie i strzałka w prawo by oglądać kolejne. 
 























 




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz